poniedziałek, 2 września 2013

Zapraszam w moje wirtualne progi!

Wszędzie dobrze, ale najlepiej w domu. Pewnie każdy zna to powiedzenie, ale chyba dla niewielu znaczy ono tyle, co dla mnie. Niestety (lub stety - jak, kto woli) nie jestem z tych, co mają duszę podróżnika, szukają przygód i nieustannie za czymś gonią. Ja naprawdę lubię spokój i ciszę domowych pieleszy. Lubię świeże kwiaty w wazonie i wygodną kanapę, kolorowe, puchowe poduszki, i miękkie dywany. I lubię to wszystko wybierać i kupować, przestawiać, i ze sobą komponować. Tych pomysłów na urządzenie kuchni, łazienki, czy pokoju, mam w głowie tyle, że w moim niewielkim mieszkaniu już dawno przestały się mieścić. Tu jednak, miejsca jest mnóstwo. Mogę kreować przestrzeń do woli i wybierać wszystko, co mi się żywnie podoba. Może spodoba się także i Wam.

:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz