Włączam lampę i uchylam okno, a po 10 minutach na suficie aż roi się od małych muszek i komarów. Lecz tego roku mój letni dramat się zakończył, ponieważ przyoszczędziłam i kupiłam (w końcu!) moskitiery. Przydały się baaardzo, ulga niesamowita, nic nad uchem nie bzyczy. Siateczka jest drobniutka ,a zatem nie wpuszcza nawet małych insektów – a wietrzyć mogę do woli! Przespane noce zawdzięczam:
Ventana-opole.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz